soundtracki mojego życia

Magda, czym jest dla Ciebie muzyka?
Luksusem, na który – na szczęście – mnie stać.
To piękny akompaniament do mojego życia, bo zawsze – w różnych chwilach, dobrych i złych, zwyczajnych i niezwyczajnych – coś mi tam w sercu, duszy, głowie i uszach grało. Zawsze.
Gdyby nie muzyka…?
Myślę, że każdy poniedziałek byłby końcem świata, a podróże autem nie sprawiałyby mi tyle frajdy.
Nie wiedziałabym też, że kocham ciszę. I że można mieć w sobie tak czułe miejsca, które tylko dźwięki są w stanie poruszyć.
Co daje Ci słuchanie muzyki?
Pomaga mi się zatrzymać, być uważną, skupioną na tu i teraz. Koi Magdalenkowe nerwy, jest plastrem na rany i melisą w dźwiękach. Zmienia mnie i otwiera.
Jest wiatrem, który mnie napędza i podmuchuje w moje skrzydła.
Fragment wywiadu, który nigdy nie został przeprowadzony, a tym samym opublikowany w żadnej gazecie. Nie było rozmów z dziennikarzem i autoryzacji. Trzeba to powiedzieć wprost: gadałam ze sobą 😉

Boję się, że zapomnę.
Że zgubię ulubiony utwór, przytłumi go nowość czy szum dnia codziennego.
Dlatego wciskam pauzę i zbieram wszystko w jednym miejscu, na Spotify.
Piosenki, których nie chce zapomnieć. To mój muzyczny świat.
Wielka mieszanka przeróżnych brzmień. Playlista na niepamięć, całe życie w budowie.
Zapraszam TUTAJ.
