-
było, minęło
Dziś jest mój ostatni dzień izolacji. W sumie przesiedziałam w domu 16 dni, nie licząc dwukrotnego wyjścia na test. 16 długich dni. Gdybym pisała pamiętnik, ujęłabym to tak: Covidzie, nie sądziłam, że mi się przytrafisz. I dobrze, że już sobie idziesz, bo jesteś – delikatnie mówiąc – męczący. Nie wracaj, pa. Dzięki mojej przyjaciółce Marysi odkryłam ostatnio podcasty Dariusza Bugalskiego pod nazwą K3 „Podcast o dobrym życiu” (polecam i ja!). W jednym z nich – o stracie – autor przytacza znane powiedzenie „było, minęło”. Często tak mówimy, gdy chcemy coś zamknąć w czasie przeszłym, uznać za rozdział zamknięty. Czasem brzmi to mniej więcej tak „było, minęło, nie ma o czym mówić”. Autor przytacza rozmowę z…