ZAPISKI Z ŻYCIA

halo!

Sprawdzam, czy jeszcze umiem:

… ubierać myśli w słowa

… żonglować znaczeniami

… nazywać nienazwane

Mam nadzieję, że tego – jak jazdy na rowerze – się nie zapomina.

Dawno mnie tu nie było.

Zabrakło mi czasu na pisanie, bo życie pisało się szalonym tempem.

Dziś wróciłam do krainy zwanej blogosferą. Zdjęłam tabliczkę „closed” i wietrzę. Wpuszczam powietrze i słowa. Moje, zwyczajne, ułożone pod wpływem chwili.

I nucę sobie:

Przez kolejne grudnie, maje człowiek goni jak szalony

A za nami pozostaje 100 okazji przegapionych

Ktoś wytyka nam co chwilę

W mróz czy w upał, w zimie, w lecie

Szans niedostrzeżonych tyle

I ktoś rację mam, lecz przecież…

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy…

Fot. Maciej Blachura, maciejblachura.com

Jeden Komentarz

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *