poleca się
Uwaga, wyznanie. Kiedyś jako nastolatka podkochiwałam się w Szymonie Majewskim. Byłam totalnie zauroczona jego poczuciem humoru, błyskotliwością i umiejętnością żartowania. Zawsze na wysokim (!) poziomie. Czułam, że to mój człowiek!
A potem o tej mojej wielkiej niespełnionej miłości… zapomniałam 😉
Dziś Szymon, a raczej Pan Szymon ;), wraca do mojego życia w duecie z (Panią) Joanną Kołaczkowską. A wszystko za sprawą podcastu „Mówi się” (można znaleźć na Spotify).

Jeśli macie czasem smutne dni albo łapiecie się na tym, że traktujecie życie zbyt poważnie, włączcie. Polecam!
Są takie odcinki, że brzuch boli od śmiechu.
Moje prywatne TOP3
- Elon Musk, czyli nie mamy czasu być Lewandowskim
Świetna i przezabawna rozmowa o tym, że moglibyśmy być wielcy, ale nam się nie chce 😀
Joasia i Szymon dochodzą do wniosku, że lepiej być w życiu przeciętnym w wielu dziedzinach niż wybitnym i genialnym w jednej.
I wcale nie dziwi, że Robert Lewandowski jest świetny w tym, co robi. Kopie piłkę całe życie, więc musi być w tym dobry, bo poświęca cały swój czas tylko grze i treningom – niczemu więcej. No może jeszcze tylko kocha Anię L., ale… – umówmy się, jak przekonują Joasia i Szymon – „Anię to każdy może kochać”.
2. Morsowanie, czyli śnieg i bose stópki
To fajny odcinek o morsowaniu. O tym, że wszyscy to robią i Szymon oraz Joasia boją się, że zostaną jako jedyni na świecie, którzy nie morsowali… I pojawią się na czerwonym pasku w telewizji. Też nie morsowałam i też się boję 😉
I jeszcze kilka słów o tym, że dzisiejsze morsowanie to pestka. Jak to Szymon przekonuje „trzeba było morsować w latach 80. Kiedy Rusek stał u bram, kiedy był stan wojenny, kiedy się nie przelewało, kiedy nie było polarów, nie było kaleson… ” 😉
Przy tej okazji pozdrawiam znajomych, którzy morsują 😉 Podziwiam!
3. Oceńcie nas, czyli 5,0
Wszyscy i wszystko oceniają. Żyjemy w świecie recenzji, lajków i gwiazdek. Szymon i Joasia zastanawiają się nad absurdami oceniania. Czy mamy prawo wystawiać opinie w Google naturze, np. wulkanowi czy dębowi Bartkowi? Posłuchajcie i sami – no właśnie – oceńcie 😉
Komu polecam podcasty?
Wszystkim, którzy lubią się śmiać, przysłuchiwać rozmowom innych, myśleć o życiu i jego przeróżnych barwach, cenią absurdalne poczucie humoru. W tych podcastach czas płynie wolno, jest trochę powagi, ale też mnóstwo żartów. „Mówi się” – od słowa do słowa.
Mnie osobiście taka formuła się podoba, a prowadzącym – Szymonowi, którego trudno powstrzymać w snuciu opowieści i wdzięcznej Joasi, dziękuję. Za dużo słońca i wybuchy śmiechu. Te ostatnie rzadko u mnie ostatnio występują, a tu proszę! Udało się 😉
Nie przesłuchałam wszystkich podcastów, ale to dobrze. Jeszcze wiele miłych godzin słuchania przede mną!